Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego Elektrowni Bełchatów

Państwo i Społeczeństwo...czy drogi się rozeszły?

Rząd Polski akceptując europejską politykę klimatyczną UE wziął na siebie odpowiedzialność za niekorzystne zmiany w rejonach, które będą poszkodowane w wyniku tejże polityki. Wprowadzenie opłat za emisję CO2, zgoda na handel, to z jednej strony duże wpływy do budżetu państwa, z drugiej olbrzymie podniesienie kosztów produkcji u producentów emitujących CO2. Obecnie uprawnienie do emisji tony CO2 w elektrowni kosztuje ok. 30 € za tonę. W konsekwencji ostatnich decyzji KE ceny uprawnień mogą niebawem drastycznie wzrosnąć, nawet ponad 50 euro/t.

 Oznaczałoby to brak rentowności całej branży energetycznej. Groziłby upadek wielu firm działających w sektorze górniczym i energetycznym. To wszystko odbywa się przy bierności polskiego Rządu.

Pan Premier więcej zajmuje się sprawami Białorusi niż martwi możliwym upadkiem sektora górniczo energetycznego.  Wzrost cen energii pociągnie za sobą problemy wielu innych sektorów przemysłu.

Na naszych oczach dokonywany jest rozbiór polskiego rynku energii i utrata niezależności energetycznej. Szczytne hasła z kampanii wyborczej okazały się zwykłym kłamstwem.

Polska do 2018r była eksporterem energii elektrycznej. W ubiegłym roku zaimportowaliśmy 10 TWh za ok 1mld zł. Szacuje się, że ta wielkość może zwiększyć się w ciągu najbliższych lat 4-krotnie. Oznacza to oddanie olbrzymiej części polskiego rynku energii. Szefowie polskich koncernów energetycznych na wyścigi prześcigają się w określaniu, ileż to mocy wytwórczych tzw. energii zainstalują w najbliższych latach. To spojrzenie przez różowe, przepraszam zielone okulary nie ma żadnego uzasadnienia, choć oczywiście modnie brzmi.

Naiwnością jest sądzić, że raz oddany rynek wróci w polskie ręce. Ale widać panowie nie odrobili lekcji oddania rynku w innych dziedzinach w latach 90 ubiegłego wieku.

KE oraz PE tyle już razy obnażyły słabość intelektualną wielu naszych „kadencyjnych strategów” ,że pozwolę sobie na stwierdzenie, iż nie powinni oni zasiadać na zajmowanych stanowiskach ani minuty dłużej.

Wprowadzany postęp techniczny, nowe technologie i regulacje nie powinny prowadzić do oddawania olbrzymich wpływów z rynku energii poza granice Polski.

Gdzież ci wodzowie, co jeszcze niedawno pohukiwali z trybuny sejmowej o bezpieczeństwie kraju , którego niewątpliwym elementem jest niezależność energetyczna? Widać dziś wolą zajmować się bezpieczeństwem … swoich futrzaków i walką o władzę.

Jak zaznaczyłem na wstępie Rząd wziął odpowiedzialność za ludzi, którym dziś grozi utrata dochodów i miejsc pracy.

Żądamy, aby wywiązał się z tej odpowiedzialności, oczekujemy budowania równorzędnych miejsc pracy tak, aby pracownicy, ich rodziny i regiony nie doznały uszczerbku w wyniku działań Rządu, PE czy KE.

Artykuł dodał: Andrzej Nalepa

 

<< powrót do wszystkich aktualności

Logo
Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności